Kroniki Riddicka
Akcja gry toczy się w świecie znanym fanom filmów akcji science fiction, opartych na dwóch hollywoodzkich hitach. The Chronicles of Riddick: Escape From Butcher Bay to prequel filmów Pitch Black i The Chronicles of Riddick od Universal Pictures.
Wymagania systemowe
Pentium 4/Athlon XP 1.8 GHz
256 MB pamięci
Akcelerator 3D z pamięcią 64 MB
Dysk twardy 3.7 GB
Windows XP SP1
Zalecane wymagania
Pentium 4/Athlon XP 2.6 GHz
512 MB pamięci
Akcelerator 3D z pamięcią 128 MB
Dysk twardy 4.4 GB
Windows XP SP1
Tekstury w grze mają całkiem przyzwoitą rozdzielczość (i to pomimo powszechnego wykorzystania normalnych map), są realistyczne i urzekają szczegółowością. Oświetlenie jest zaimplementowane przy użyciu słynnych cieni buforowych szablonów a la Doom 3, modele postaci mają sporo wielokątów wydanych na modele postaci, są dobrze animowane i pokryte wysokiej jakości teksturami, ich twarze prawie nigdy się nie powtarzają i są obciążony raczej znośną animacją (choć daleko jej do niepowtarzalnego Half-life 2). Szwedom udało się to wszystko zrealizować w dwa lata, utrzymując poprzeczkę fps na moim niezbyt nowoczesnym systemie na poziomie 45 fps min przy maksymalnych detalach.
Silnik Chronicles of Riddick tworzy niezwykle wiarygodne pomieszczenia, gwarantując efekt „obecności” w ponurym, starym, popękanym lochu ze stopów i betonu. Jedyne, czego nie robi, to otwarte przestrzenie. Pamiętam już dawno, mówiąc o Doom 3, zauważyłem, że te bardzo otwarte przestrzenie są niezwykle trudne do zaimplementowania na silniku ID. W Escape from Butcher Bay nie ma wolnych przestrzeni. Jednak w grze w całości poświęconej ucieczce z więzienia brak otwartych przestrzeni nie może być uważany za wadę.
Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay była jedną z pierwszych gier korzystających z normalnego mapowania (po raz pierwszy wprowadzonego w Doom 3), dzięki czemu tekstury są bardziej obszerne i realistyczne. Gra wykorzystuje również miękkie cienie, dzięki czemu są bardziej realistyczne niż Doom 3.